Holandia - kraj wiatraków, sera i tulipanów, chociaż tych ostatnich nie widziałem, bo lipiec to pora roku, kiedy kwiaty te już dawno przekwitły :-(
Jakie przemyślenia co do tej podróży:
1) Amsterdam w jeden dzień to za mało - w weekend powinno się ogarnąć wszystkie atrakcje miasta,
2) Do Amsterdamu nie wjeżdżamy samochodem, ja parkowałem przy stadionie Ajaxu, a dalej metrem - ta opcja jest najtańsza i najmniej kłopotliwa.
3) Jazda samochodem po Holandii (nie licząc ceny paliwa po 2,3 euro) to czysta przyjemność, bez wątpienia to najlepiej skomunikowane państwo świata.
4) Pogoda w Holandii jest zmienna jak na Wyspach Brytyjskich, słońce i deszcz naprzemiennie - a może po prostu tak trafiliśmy? :-)
5) Trzeba tam jeszcze raz wrócić, tak jak i w przypadku Belgii, kolejny taki wyjazd najlepiej rozłożyć po tygodniu na każde z tych państw.